Jeżeli wydaje Ci się, że masz niesamowitego pecha, że nic Ci się w życiu nie udaje i wszystko jest przeciwko Tobie to zapewne cierpisz na syndrom ofiary. Obwiniasz wszystko naokoło. Obwiniasz Boga, rodziców, innych ludzi, okoliczności, pogodę itd. . W Twoim myśleniu nie jesteś odpowiedzialny za siebie i miejsce w którym się znajdujesz. Odpowiedzialni są inni.
Nie chcę kwestionować tutaj tego, że mogłeś mieć w życiu ciężko. Mogłeś mieć okropne dzieciństwo, być może chorujesz na poważną chorobę. Nie zaprzeczam, tak też może być.
Nie liczy się to, co Cię w życiu spotyka, ale jak sobie z tym radzisz. I czy używasz swojego cierpienia jako wymówki, by się przed sobą tłumaczyć.
Ofiara uwielbia taplać się w swoim nieszczęściu.
Osoba z mentalnością ofiary gdy straci pracę to ubolewa nad tym. Oznajmia wszystkim jaki to świat jest niesprawiedliwy, a ona poszkodowana. Syci się współczuciem, buduje poczucie własnej wyjątkowości z łatką pechowca. Co z tego, że łatka ta jest negatywna? Daje ona ofierze poczucie wyjątkowości, tylko to się liczy. Szuka winnych. Winny jest szef, winny jest system, czasami ofiara wini samą siebie doprowadzając się do rozmyślań o własnej nieudolności.
Co ofiara robi źle?
Skupia się na swym niepowodzeniu zamiast przekuć je w coś pozytywnego. Strata pracy może być dla nas szansą, lekcją, nauczką, czymkolwiek. Ważne jest, żeby wyciągnąć z tego coś pozytywnego.
I wiem, że łatwo jest mi mówić. Wiem, że w obliczu tragedii nikt nie próbuje się doszukać dobra, bo cierpi. Nie kwestionuję cierpienia, nie mówię, że ono nie istnieje. Chcę jedynie powiedzieć, że nie powinniśmy się w nim zanurzać i pływać w nim do końca życia. Nie możemy tłumaczyć każdego naszego niepowodzenia trudnym dzieciństwem, nie możemy przy każdej porażce wracać pamięcią do naszych cierpień z dawnych lat. Musimy wziąć odpowiedzialność za nasze czyny, bo pomimo bagażu doświadczeń jakie każdy z nas posiada to nadal mamy możliwość WYBORU. Korzystajmy z niej, niech nasza przeszłość nie trzyma nas w miejscu.
Nie możemy codziennie znajdować argumentów na to jacy to my jesteśmy biedni w życiu. Nie możemy utwierdzać się w tym przekonaniu, bo ono nas tylko hamuje.
" Nie można rozwiązać poważnych problemów, posługując się tym samym sposobem myślenia, który je stworzył." - Einstein
Komentarze
Prześlij komentarz