Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Akceptacja porażek

Nikt nie lubi porażek.  Często, gdy coś mi nie wyjdzie czuję się najgorzej na świecie, jak totalna pomyłka. Zaczynam się zadręczać i robić sobie wyrzuty.  Racjonalnie wiem, że mam prawo do pomyłek, ale ciężko jest mi to zaakceptować. Wiem, że dużo osób tak ma.  Kluczem do łatwiejszego przełknięcia niepowodzenia jest to, aby dać sobie do tego prawo. Nie wymagać od siebie za dużo.  Trzeba postawić sobie pytanie '' Czy wymagam od moich przyjaciół, rodziny, by byli idealni i nie popełniali błędów?''  Przyjaciele i rodzina są ludźmi, których kochamy. Nie chcemy sprawiać im przykrości i dołować ich, gdy coś im nie wyjdzie. Dlaczego robimy to sobie? Jeżeli możemy zaakceptować to, że mój przyjaciel zrobi głupotę i nadal możemy się z nim przyjaźnić, to dlaczego nie możemy zaakceptować tego u siebie? Wymagamy od siebie zawsze więcej niż od osób nam bliskich. Oczywiście jest to dobre, by osiągać sukcesy, ale nie mogą one być osiągane kosztem naszego zdrowia